Chciałabym móc się podzielić na 5 części. Dla każdego. Dla córek, dla męża i dla psa. I żeby każda część była tak samo wartościowa :) Niewykonalne jest bawić się z dziećmi, tak aby każda z nich była zadowolona. Kończy się to tym, że wszystko na mnie włażą, bo chcą tylko mojej uwagi. Szkoda mi ich razem każdej z osobna. Najstarsza chciałaby np grać w gry planszowe, co skutecznie utrudniają, a nawet uniemożliwiają siostry. Wściekanie, łaskotanie młodszych i starszej też jest średnio możliwe, bo najlepiej to wszystkie chcą na raz. Podsumowując dzień wieczorem, jestem smutna, że nie mam czasu dla każdej z nich.
Oczywiście jeszcze zostaje gotowanie i cały ten domowy harmider. Czad jest, normalnie. Może ktośma na to receptę?
Madziu, widzę ,że myślisz o innych a o sobie zapominasz.Przynajmniej tak wynika z pierwszego zdania.Nie martw się , nie jesteśmy robomatkami tylko ludzmi.buziak
OdpowiedzUsuń:) pewnie masz rację :) ale i tak bym chciała
OdpowiedzUsuńHej!Jestem Magda i również mogłabym bardzo często pisać podobne posty na swoim blogu.A dlaczego? Bo równiez mam trzy córki, męża i psa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!I zapraszam do siebie.
http://galopciaki.blogspot.com/ ...nieuaktualniony co prawda ale już niebawem mam zamiar:)