Jeszcze trochę jesieni.
Rozbiea mnie jakaś choroba, a jutro idziemy na spektakl do teatru muzycznego. Już nie możemy się doczekać :)
niedziela, 27 listopada 2011
sobota, 26 listopada 2011
czwartek, 24 listopada 2011
Dawno nie widziałam takiej pięknej jesieni jak w tym roku. I takiej długiej. I takiej pełnej słońca i złota. Nie lubię zimna, ale powietrze, które jest rano czy wieczorem, pachnące zimą zachwyca mnie cały czas :) Lubię jak co rano zeskrobuję szron z samochodowej szyby, a moje dziewczyny przedstawiają swoje życzenia co do rysunków na szybie, albo same rysują co chcą :)
Dziś była tak gęsta mgła, że aż trudno było coś zobaczyć podczas podróży do przedszkola czy szkoły. I jeszcze obręcz słońca przebijającego się przez chmury. To wszystko tworzy niesamowity klimat. Trzeba tylko zatrzymać się na chwilę. A z tym jest ciężko. Wieczny pośpiech to choroba (jedna z wielu) naszych czasów.
Już czas nastawić ciasto na pierniki, żeby zdążyć je upiec i ozdobić, w ramach zadań z kalendarza adwentowego :)
Dziś była tak gęsta mgła, że aż trudno było coś zobaczyć podczas podróży do przedszkola czy szkoły. I jeszcze obręcz słońca przebijającego się przez chmury. To wszystko tworzy niesamowity klimat. Trzeba tylko zatrzymać się na chwilę. A z tym jest ciężko. Wieczny pośpiech to choroba (jedna z wielu) naszych czasów.
Już czas nastawić ciasto na pierniki, żeby zdążyć je upiec i ozdobić, w ramach zadań z kalendarza adwentowego :)
niedziela, 13 listopada 2011
Murzynek
Zagniotłam ciasto drożdżowe, które nie wyrosło.
Nie zraziłam się :)
Upiekłam murzynka według przepisu z przepięknego bloga i wyszedł. Mało wyszedł, był pyszny. Polecam, u nas będzie gościł często :)
Nie zraziłam się :)
Upiekłam murzynka według przepisu z przepięknego bloga i wyszedł. Mało wyszedł, był pyszny. Polecam, u nas będzie gościł często :)
piątek, 11 listopada 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)