Święta minęły jak zwykle szybko :) U nas poza domem. Pierwszy dzień u babci i dziadka. Brakowało tylko pogody. Ale i tak bez spaceru się nie obyło :) Marcelinka nauczyła się jeździć na rowerze :) Jest jeszcze problem z trzymaniem kierunku, ale pracujemy nad tym :) Gdy jedzie i wie już, że się jej udaje to zaczyna się cieszyć i śmiać :), a to powoduje, że traci kontrolę nad rowerem :) Tak tez jest z pływaniem, jak się cieszy i śmieje, że płynie to zaczyna tonąć :P Tak czy siak, jeździ na rowerze :)
W drugi dzień Świąt było mokro :) Pogoda wspaniała. Już dawno takiej nie było w Lany Poniedziałek. Chyba nie było nikogo suchego. A niektórzy ubranie zmieniali kilka razy :) Zdjęć z oblewania nie ma, bo bałam się aparat. Nie było litości, więc i aparat mógł ucierpieć :) Marysia przeszczęśliwa, mokra i mówi tylko o tym Śmigusie :) Jak łatwo być dzieckiem, jak łatwo się cieszyć. Zazdroszczę, ja tak nie potrafię...
Za to w drodze na wieś fotografowałam kapliczki. Niestety tylko z samochodu i w trakcie jazdy, ale kilka się udało :) Zawsze gdy tamtędy jadę mam ochotę zatrzymać się przy każdej, ale jest ich tak wiele, że droga zajęłaby chyba cały dzień. A dzieci tego by nie wytrzymały :)
piątek, 29 kwietnia 2011
sobota, 23 kwietnia 2011
Życzę wszystkiego dobrego
Piękna pogoda, Świętowanie w taki dzień jest o wiele przyjemniejsze niż, gdy jest zimno i pada :)
Życzę Wszystkim dobrych Świąt,
spokoju i oddechu dla siebie,
i ciepła w rodzinnym gronie.
My spędzimy Święta u dziadków dziewczynek. Cały czas na wsi. Dla dzieci to sama radość, gdy pogoda pozwala na długie zabawy na dworze :)
Upiekłam ponad 20 bochenków i bochnów chleba. Rozdałam znajomym, sąsiadom i reszta dla rodziny :) Każdy lubi taki chlebek :)
Życzę Wszystkim dobrych Świąt,
spokoju i oddechu dla siebie,
i ciepła w rodzinnym gronie.
My spędzimy Święta u dziadków dziewczynek. Cały czas na wsi. Dla dzieci to sama radość, gdy pogoda pozwala na długie zabawy na dworze :)
Upiekłam ponad 20 bochenków i bochnów chleba. Rozdałam znajomym, sąsiadom i reszta dla rodziny :) Każdy lubi taki chlebek :)
piątek, 22 kwietnia 2011
środa, 20 kwietnia 2011
Wielkanoc w przedszkolu
Przedstawienie wielkanocne w przedszkolu było urocze. Niesamowite wrażenie zawszwe robią na mnie maluszki :) Potem błogosławieństwo i dzielenie się jajkiem w grupach.
Bardzo podobało mi się jak Pani w grupie maluszków w spokojny, ciepły sposób zachęciła ich do zjedzenia jajeczka. Każde dziecko zjadło po kilka ćwiartek. Nawet moja córka, która jak twierdzi nie lubi jajek :) A tu nic na siłę i wszystkie małe rączki chętnie sięgnęły po jajeczko :)
Potem dzieci zjadły z apetytem upieczonego przez nas baranka-babkę :)
Ciasto się udało, przepisu nie zmieniam. Smaczne i dzieciom smakuje :)
Bardzo podobało mi się jak Pani w grupie maluszków w spokojny, ciepły sposób zachęciła ich do zjedzenia jajeczka. Każde dziecko zjadło po kilka ćwiartek. Nawet moja córka, która jak twierdzi nie lubi jajek :) A tu nic na siłę i wszystkie małe rączki chętnie sięgnęły po jajeczko :)
Potem dzieci zjadły z apetytem upieczonego przez nas baranka-babkę :)
Ciasto się udało, przepisu nie zmieniam. Smaczne i dzieciom smakuje :)
wtorek, 19 kwietnia 2011
bez ładu i składu :)
Mało mnie ostatnio. Brakczas dopadł i mnie. Tyle planów na Święta, oby zdążyć :)
Baranek i zajączek/króliczek zostaną dzis poniesione do przedszkola na Wielkanocne śniadanie. Jeśli ktoś będzie piekł pierwszy raz własnie w tych formach to radzę dobrze uszczelnić, bo podczas pieczenia połowa wyleciałą mi dołem. Mimo zatrzasków :) POtem już wszystko ok :) Na Święta wypróbuję jeszcze inny przepis do tych form :) Roboty mało, a efekt uroczy.
Baranek i zajączek/króliczek zostaną dzis poniesione do przedszkola na Wielkanocne śniadanie. Jeśli ktoś będzie piekł pierwszy raz własnie w tych formach to radzę dobrze uszczelnić, bo podczas pieczenia połowa wyleciałą mi dołem. Mimo zatrzasków :) POtem już wszystko ok :) Na Święta wypróbuję jeszcze inny przepis do tych form :) Roboty mało, a efekt uroczy.
czwartek, 7 kwietnia 2011
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
Spokojna sobota i leniwa niedziela
Pogoda niezimowa, ale też nie do końca jeszcze iście wiosenna :) Rzucamy się na spacery, jak wygłodniałe wilki :P Tak bardzo nam ich brakowało. Dzieci szaleją na dworze, tak długo jak się da (do samej kolacji z bajką w tle :)) W sobotę udał się mały grill, z sałatką cesarską wg Nigelli. Było pysznie :)
Mamy takie miejsce, prawie w mieście, gdzie mieszka mnóstwo ptaków. Jest jak w gaju. Wszędzie widać już małe listeczki, niedługo nawet będzie rabarbar :)
Średnia siostra w ostatnim czasie mocno się buntuje, bez powodu :) i płacze na zawołanie :) Potem sama mówi, że niepotrzebne były te żale :)
Za to najmłodsza, przechodzi sama siebie. Gdy coś się jej nie podoba, kładzie się na ziemię/podłogę, ostrożnie kładąc głowę :)) i płacze, oczywiście, gdy widzi, że nie przynosi to efektu, wstaje i bawi się dalej :) Jest przekomiczna ze swoimi minami :P
Wczoraj czytałyśmy super książkę o zębach. Ostatnio ciężko jest mi przekonać dziewczyny, że zęby trzeba myć, i to najlepiej po każdym posiłku :) W książce dużo jest dużo objaśnione, pokazane. Podoba nam się ta pozycja :)
Wertujemy też książki wydawnictwa Multico. Szukamy ptaków, które spotykamy w drodze z przedszkola, ja sama wiele nowego się dowiaduję :) Czytamy o roślinach i zwierzętach, które można znaleźć w lesie czy na łące. Dziewczynom bardzo się podoba i wiele nowego się dowiadują (i ja;))
Mamy takie miejsce, prawie w mieście, gdzie mieszka mnóstwo ptaków. Jest jak w gaju. Wszędzie widać już małe listeczki, niedługo nawet będzie rabarbar :)
Średnia siostra w ostatnim czasie mocno się buntuje, bez powodu :) i płacze na zawołanie :) Potem sama mówi, że niepotrzebne były te żale :)
Za to najmłodsza, przechodzi sama siebie. Gdy coś się jej nie podoba, kładzie się na ziemię/podłogę, ostrożnie kładąc głowę :)) i płacze, oczywiście, gdy widzi, że nie przynosi to efektu, wstaje i bawi się dalej :) Jest przekomiczna ze swoimi minami :P
Wertujemy też książki wydawnictwa Multico. Szukamy ptaków, które spotykamy w drodze z przedszkola, ja sama wiele nowego się dowiaduję :) Czytamy o roślinach i zwierzętach, które można znaleźć w lesie czy na łące. Dziewczynom bardzo się podoba i wiele nowego się dowiadują (i ja;))
Subskrybuj:
Posty (Atom)