wtorek, 7 grudnia 2010

Śnieżynki

W ubiegłym roku Marysia wycinała z białych karteczek śnieżynki, które to później wieszałyśmy wszędzie. I w tym roku już czas na śnieżynki. Sama wymyśla ich kształt (czasami mocno abstrakcyjny :)) i wielkość. Niedługo przyjdzie też czas na łańcuchy własnej roboty, a może i pawie oczka :)








Mikołaj przyniósł dla Marcelinki ciastolinę . Zabawy było dzisiaj na cały dzień. A jakie pyszne ciasteczka :) wychodzą. Podziwiam w niej jak bardzo potrafi się zająć każdą zabawą. Jest wspaniałym dzieckiem :)


3 komentarze:

  1. u nas ciastolina tez króluje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda ma swoje zajęcie :) Bo jeszcze niektórych rzeczy nie potrafią robić razem :)
    Gwiazdeczki polecamy. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń