czwartek, 7 października 2010


Taki mini torcik z czekoladek, na szybko z rana, ze STO LAT odśpiewanym przez Tatę przez telefon (stracił głos w trakcie :)- oczywiście ze wzruszenia :)).
Poniżej Jamniczek, który stał się ukochanym psiakiem :) i oczywiście Arka Noego-balanse. Oba prezenty przypadły niezwykle do gustu. W przedszkolu dmuchanie już prawdziwych świeczek, na prawdziwym torcie :) Oj było wiele radości :)Niedługo przyjęcie urodzinowe, jak już wszyscy będziemy w komplecie :)



Powoli nadchodzi czas, że dziewczyny zaczynają się docierać w zabawie. Wiem, że potrafią się już razem bawić, ale czasami trudno jest im to pamiętać :) Ale lubię takie chwile, chwile spokoju, między nimi, między nami.












 Kiedyś uwielbiałam pewną kasetę SDM. Kaseta zaginęła :(, a dziś wracają wspomnienia i chęć posłuchania tych pięknych piosenek.Ogarnia mnie melancholia, zaduma,  czułość i wzruszenie. Myślę ciągle o moich dziewczynach, że są takie cudowne, że rosną, że się bawią, że wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz