niedziela, 24 października 2010

Niedziela staroci

W jedną niedzielę w miesiącu odbywa się Targ Staroci. Uwielbiam tam chodzić, a już w taką pogodę jak dziś, w szczególności. Sama impreza została podzielona=rozbita na dwie części, w tym samym czasie. Część targu odbywa się w starym miejscu (i tam z sentymentu bardzo lubię tam chodzić), a druga część jest na Starówce (co ma swój niewątpliwy urok- niejako na właściwym miejscu). Dziś ludzi nie było dużo, w szczególności kupujących, dzięki czemu dobrze się oglądało :) Kupiłam tylko kilka książek- jak zwykle (kucharskie i książki dla dzieci), a reszta jakoś mnie dziś nie zainteresowała (aż tak :))





















To był bardzo przyjemny poranek. Potem obiad i dłuuugi  spacer z rodzinką. Taką jesień to ja lubię. Szkoda, że nie można nasycić się słońcem na całą zimę :)
Już czas nastawić ciasto na pierniki :)
Dobrej nocy dla wszystkich.

2 komentarze:

  1. Piękne masz miasto :) Bardzo klimatyczne.Jak ja lubię takie targi staroci............

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuję. Jakoś nie doceniamy tego co mamy :) Wydaje się, że u innych jest tak ładnie, a u nas... :)

    OdpowiedzUsuń