czwartek, 23 września 2010

Kocham taką jesień

I to bardzo. To słońce, to ciepło... hmm. Jeszcze tylko spacer po parku albo po lesie, a najlepiej tu i tu :)
Uwielbiam robić zakupy na targu warzywnym. A dziś chodziło mi się tam szczególnie miło (poranne słońce działa na mnie cuda, dostaję takiej energii- jedynie prasować wciąż mi się nie chce, eh). Kupiłabym wszystko, ale kto to zje :)  Trudno jest się oprzeć bogactwu jakie daje teraz ziemia.
I pyszna kukurydza

 I ostatnie antonówki. Może jakieś muffinki się upieką?


A to na dobry początek ŚWIĘTA JABŁKA.

Uwielbiamy taką herbatę. Jabłka, dla nas najlepsze są twarde i słodkie, w zimie jemy ligole, a teraz każde jakie nam posmakują, dziś delikates. Jeśli chcemy je jeść to obieramy wcześniej ze skórki, zalewamy wraz z herbatą wrzątkiem, ja jeszcze trochę słodzę. Gdy się już zaparzy, pijemy przepyszną herbatę i jemy fantastyczne jabłka. Najczęściej parzę w kubku o pojemności 500ml lub w dzbanku. Lubię dużo tej mikstury :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz