niedziela, 28 marca 2010

Szybka Niedziela Wielkanocna

Szybka, bo raniutko na Starocia, potem z palmą do Kościoła, a potem do babci na urodziny chrześnicy. A wszystko to z 3 maluchów w tle.
Tłumy na targu nie nastrajały mnie do kupowania ( zresztą podobno przesadzam z zakupami :)), upolowałam "tylko" książki :). Dobre i to.
Brakuje mi zieleni. I słonecznego ciepła. No nic poczekam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz