W ubiegłym roku Marysia wycinała z białych karteczek śnieżynki, które to później wieszałyśmy wszędzie. I w tym roku już czas na śnieżynki. Sama wymyśla ich kształt (czasami mocno abstrakcyjny :)) i wielkość. Niedługo przyjdzie też czas na łańcuchy własnej roboty, a może i pawie oczka :)
Mikołaj przyniósł dla Marcelinki ciastolinę . Zabawy było dzisiaj na cały dzień. A jakie pyszne ciasteczka :) wychodzą. Podziwiam w niej jak bardzo potrafi się zająć każdą zabawą. Jest wspaniałym dzieckiem :)
u nas ciastolina tez króluje :)
OdpowiedzUsuńfajne gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuńKażda ma swoje zajęcie :) Bo jeszcze niektórych rzeczy nie potrafią robić razem :)
OdpowiedzUsuńGwiazdeczki polecamy. Dziękuję :)