Marysia sama wymyśliła, zebrała materiał i wykonała swoją Marzannę. Zaskoczyła mnie tym. Wiem, że lubi malować, wycinać i tym podobne zajęcia, ale tu sama wpadła na pomysł :)
W sprawie szkoły wybrałam jedną, ale codziennie mam wątpliwości. Chociaż coraz mniejsze :) Byłoby mi łatwiej, gdyby ktoś jeszcze znajomy szedł razem z nią.
Słońca i ciepła życzę :)
Masz pomysłową i twórczą córcię. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam również :)
OdpowiedzUsuńo proszę, jak nie zapomnę (co ostatnio mi się często zdarza) to się z życzeniami zgłoszę :)
OdpowiedzUsuńa szkoła ... fajnie jednak mieć kogoś znajomego, w kupie raźniej :P
:)
OdpowiedzUsuńjednak nie będzie nikogo znajomego, ale wierzę, że dobrze wybrałam dla niej :) oby