Prawie o nim zapomniałam :) Ale udało się. Usmażyłyśmy rano faworki, część pojechała z dziewczynkami do przedszkola, a na resztę też znaleźli się chętni :) Lubię faworki, nie iem czemu robimy je tylko raz w roku :) (wiem wiem dlaczego :)) Lubię też testować nowe przepisy, ale na faworki mam jeden. Smażyła je tak moja Mama i teraz ja. Pochodzi z Kuchni Polskiej. Dla nas najlepszy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz