Zaczynam jazdę na rowerze :) Bardziej można to nazwać oswajaniem mojego Herkulesa. Rower jest jak marzenie, stary (ale 3 przerzutki są:)), ma piękną lampę na dynamo :), brak mu tylko koszyka i będzie komplet :)
Co do jazdy- jest ciężko, górki mnie pokonują. Ale walczę :) Chciałabym wytrwać w tej walce. I wygrać :) Kto może niech trzyma kciuki :) Te wszystkie ciasta, ciasteczka i chlebki z bioder muszę spalić :)
też mam stary rower i bardzo go lubię :-)
OdpowiedzUsuńi ja bym z chęcią pojeździła, nie mam niestety roweru. Ale może w końcu uda się kupić ;)
OdpowiedzUsuńTakie stare mają swoje wady, ale są takie piękne :) i retro :)
OdpowiedzUsuńNie lubię biegać, a inne sporty tez jest mi ciężko zorganizować przy mojej trójce, a taki rower jest chyba najlepszy :)