Wczoraj spotkała mnie miła niespodzianka. Dostałam kilka lasek rabarbaru :) Bardzo lubimy go w biszkopcie, i tak też upiekłam. Prosto i pysznie :) Już czuć powiew lata. Po rabarbarze zaraz truskawki i czereśnie. Będzie pysznie :) Dziś były jeszcze drożdżówki, w smaku podobne do paluchów. Też pyszne :) Dziewczynki zjadły z dżemem. I ten zapach w trakcie pieczenia, najpierw chleba, potem biszkoptu i na koniec drożdżóweczki :) Dobry sposób na dzisiejszy deszcz :)
smaaacznie!
OdpowiedzUsuńzapraszam i herbatka też będzie :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda smakowicie. Bardzo ładnie wyrośnięty biszkopt. U nas dzisiaj było ciasto czekoladowo - mandarynkowe, a właściwie to keks.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na konkurs piknikowy.
http://domowyzakatek.blogspot.com/2011/05/piknikowy-konkurs-i-przepis-na-paluszki.html
:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :)
Rabarbar - mój smak dzieciństwa, szczególnie w kompocie :-)
OdpowiedzUsuńI mój też :) a kompot i ja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń