Robię go według przepisu znalezionego kiedyś w sieci i zmodyfikowanego przeze mnie min. dla wygody.
OMLET
4-5 jaj (dobrze, jeśli jajka mają temp. pokojową)
4 łyżki mąki
4 łyżki cukru
4 łyżki mleka
trochę masła do smażenia
Białka ubijamy na sztywną pianę, na końcu dodając 2 łyżki cukru.
W oddzielnej misce mieszamy żółtka, mleko, mąkę i resztę cukru.. Łączymy z pianą i delikatnie mieszamy. Wylewamy na dużą patelnię z roztopionym masłem. Przykrywamy pokrywką. Smażymy około 3 min (należy sprawdzić czy się nie przypala) na najmniejszym ogniu i palniku. Następnie odwracamy omlet i smażymy z drugiej strony też pod przykryciem. Moja metoda przewracania to delikatne zsunięcie na talerz i położenie omletu na patelni na drugiej stronie. Zostawiamy na 2-3 min. Sprawdzamy palcem czy jest sprężysty na środku czy się nie rozłazi.
Polecam i smacznego
Muszę wypróbować Twojego omleta, dość często jadamy ale omleta z samych jajek :-o A gofry uwielbiamy :-) Przynajmniej ja :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Może jak zwykle długaśny opis, ale omlet sam sie robi :) A wczesniej moje dziewczyny też ie lubiły gofrów, i tak powoli o dziwo polubiły :) Na szczęscie:)
OdpowiedzUsuńTen anonim to ja. Nieustannie blogger nie pozwala mi komentować, ani u siebie ani u kogoś. Jedyne obejscie to gdy jestem aninimowa :(
OdpowiedzUsuńsmacznie!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń